Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
c.d.


Aha!
A od jutra zaczynam 30 dni bez słodyczy! I kurde muszę wytrwać! Będę liczyć te dni i mam madzieję, że będzie OK!


 

Mam nadzieję, że mój Anioł Stróż mi w tym pomoże ;-)

  • gorgola

    gorgola

    20 marca 2009, 23:42

    Postanowienie super! Trzymam kciuki za wytrwanie!:) Jak już nie będziesz mogła wytrzymać to lepiej zjedz kilka suszonych śliwek. Słodkie a przy okazji pomagają na jelita:)Trzymam kciuki!!!

  • miloku

    miloku

    20 marca 2009, 18:40

    sliczny aniol:))) napewno pomorze wytrwac:) trzymam za ciebie kciuki:))

  • Slonko1987

    Slonko1987

    20 marca 2009, 11:51

    Hej Fajnie ja tez chce sie powstrzymać od słodyczy, narazie wytrwałąm 2 dni :) a moge mieć pytanie jak zrobiłaś ten pasek z jabuszkiem :)?

  • shizaxa

    shizaxa

    20 marca 2009, 11:41

    piękny anioł:) trzymam kciuki:) on na pewno Ci pomoże:)

  • sybillaa

    sybillaa

    20 marca 2009, 11:24

    ja takie postanowienie zrobiłam sobie 1 stycznia i jak na razie trwam przy nim.. początki były trudne, ale teraz nawet nie mam zachcianek i ochoty :)).. najważniejsze aby przetrwać kryzys, potem już z górki. Powodzenia ;) P.S. Kocham Anioły :D

  • bajeczka675

    bajeczka675

    19 marca 2009, 23:36

    Ja też nie mogę żyć bez słodyczy, czasami myślę, że jestem od nich uzależniona, a najbardziej lubię stare, poczciwe Prince Polo. Nawet nie wiem ile ich zjadłam w ciąży, tak mi smakowały. Ale ostatnio kupiłam sobie chrom w tabletkach i muszę powiedzieć, że naprawdę ma się mniejszą ochotę na słodycze. Mamy podobną wagę i podobny cel do osiągnięcia i ja również nie mogę znaleźć w sobie tyle siły co kiedyś, że potrafiłam tyle schudnąć. Może razem pójdzie nam raźniej. Potrzebuję wsparcia i kopa w pupę na opamiętanie i na razie to w tym roku tylko tyję i nie mogę przestać zapanować nad ogromna chęcią ciągłego jedzenia. Życzę Ci powodzenia i do dzieła!!!!

  • anetka211

    anetka211

    19 marca 2009, 16:01

    To życzę powodzenia :) ja bym chyba nie dała rady, niestety nie mam takiej silnej woli... może kiedyś też sobie takie coś postanowie a jak na razie zamieniłam czekoladę mleczna na gorzką-nadziewaną i oczywiście ograniczam się jak tylko moge. Trzymam kciuki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.