Witam po dłuższej przerwie!!!
Dawno mnie tu nie było. Nic specjalnego u mnie się nie działo - po prostu nadal oszukiwałam się - tzn. przez 2/3 dnia trzymałam ostrą dietę, a wieczorem jadłam co popadnie, oczywiście "bomby kaloryczne". Aż powiedziałam sobie STOP! i od 18 kwietnia jestem na I fazie uderzeniowej Dukana. Tak oto moja waga zaczęła spadać:
18.04. - 89,4 kg
19.04. - 88,6 kg
20.04. - 87,00 kg
21.04. - 86,5 kg
22.04. - 86,2 kg
26.04. - 86,1 kg
27.04. - 85,6 kg
28.04. - 85,2 kg
30.04. - 84,3 kg
01.05. - 83,9 kg
02.05. - 83,4 kg
03.05. - 83,1 kg
05.05. - 82,3 kg
Jestem z siebie dumna!!! Może nie wyglądam tak bosko, ale już widać różnicę!
A co mnie wreszcie przypiliło? Za tydzień jedziemy do rodziny męża na Komunię jego chrześniaka. A jak byliśmy u jego rodziny 2 miesiące temu na chrzcinach /mój mąż ma dużą rodzinkę ;)/ to jego rodzeństwo myślało, że jestem w ciąży!!! Myślałam, że się spalę ze wstydu!!!!!
Dlatego ostro wzięłam się za siebie - oprócz diety codziennie ćwiczę na brzuch lub jeżdżę na rowerku stacjonarnym.
Myślę, że chyba mam niezłe rezultaty? Już się cieszę, że na Komunii zjem sobie normalny obiadek /tylko w mniejszej ilości/ jakiś torcik, ale wiem też, że po tym znów wracam do diety. Nie będzie to jednak Dukan, bo nie mogę długo wytrzymać bez owoców.
Trzymajcie kciuki!!!
agulina30
5 maja 2010, 15:34nie, nie jestem 13 dzień na I fazie dukana - bo w połowie tego czasu skusiłam się na chleb. A co do ważenia - to ja muszę się codziennie zważyć i każdy nawet 0,1 spadek mnie cieszy.
misiaczekdid
5 maja 2010, 15:18Jesteś już 13 dzień na I fazie Dukana???? Przecież Dukan pisze, że przy dużej nadwadze można być na I fazie max 10 dni i to pod okiem lekarza...
morelova
5 maja 2010, 14:47a po co się ważyć codziennie. lepsze było zaskoczenie 5 maja, aniżeli byś to zrobiła 4. ; )