Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 71 - mega dół


Dzisiaj  71  dzień  mojej  walki  z  sadełkiem   zgubiłam   już   12  kg  ciesze   się  choć   wydaje  mi się  że  to mało   chce  wkońcu  zobaczyć  8.... z  przodu  ......dietkowo  ok  dzisiaj  śniad.  dwie  kromki razowca  +2 plastry szynki  ...obiad - kalafior z wody + kawałeczek mięsa.....kolacja - 2 kromki  razowca  posmarowane   serkiem fromage   ....jestem dzisiaj jakaś padnieta  nic mi sie  niechce  mogłabym leżeć  cały dzien i patrzec w  sufit  ...mam  jakiś  podły nastrój  ....mam  nadzieje że  jutro będzie  lepiej  ...i   jeszcze  jedno  z  kazdym zgubionym kilogramem  mam wrazenie  ze jestem  gróbsza  ....powoli spodnie  zaczynają mi z dupy spadac  a mi sie  wydaje  że  jest mnie  coraz  więcej  .....buuuuu   mam  coś chyba z mózgownicą !!!!Pozdrawiam was kochane !!!!!
  • malaczarnaztemperamentem

    malaczarnaztemperamentem

    15 marca 2010, 21:12

    Nie ma co narzekać. Podły nastrój minie, a waga będzie nadal spadać, bo co innego mogłaby robić?:-)

  • Terka1965

    Terka1965

    14 marca 2010, 22:18

    Dzielna dziewczynka z ciebie tylko tak dalej a szybko zobaczysz 8 .Ja jakoś nie mogę opuścić tej cholernej 9 ale mam wiarę że kiedyś ruszę Pa

  • qwas

    qwas

    14 marca 2010, 22:11

    noo parę głębokich oddechów ... za maksymalnie miesiąc zobaczysz "8" jestem pewna ... szybko minie :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.