Za oknem słonko świeci aż chce się żyć!!
Może początek dnia nie był najlepszy ale ogólnie jest ok. Śniadanko nie było za zdrowe racuszki z wczorajszej kolacji. (robiłam wczoraj dzieciom na kolacje też zjadłam dwa - ale później spaliłam je z mężusiem) hi hi
Ale odprowadziłam dzieciątka do szkoły zrobiłam zakupy , nastawiłam pranie i poćwiczyłam. Hula - hop skakanka i brzuszki.
JESTEM Z SIEBIE DUMNA!!
Teraz jem drugie śniadanko musli z mleczkiem.
Na obiadek zupka ogórkowa i naleśniki
A na kolację ...???
Jeszcze nie wiem.
Ale cieszę się sama z siebie bo mam ostatnio większą motywację do diety i ćwiczeń! Zaczynam wierzyć, że mogę i, że może się udać!!
Strasznie podoba mi się ta wersja!!!
I właśnie te dni , na które czekam są dla mnie najważniejsze!!
Życzę wszystkim udanego dnia!!!