2 dzień i już wpadki zaliczone bardzo ciężko mi wytrzymać bez slodyczy, przez caly dzień z tego powodu czułam się słabo, a wiadomo w weekend masa sprzątania i mało motywacji. W kuchni od samego rana puszczala do mnie oko piękna muffinka :D
i cóż muszę powiedzieć, że była poprostu pyszna... w zamian mam przebiec dzisiaj 6 km.
Myślę, że właśnie w weekendy będzie najciężej u mnie z utrzymywaniem diety. W weekendy gotuje dla całej rodziny, a ciężko mi znaleźć dania, które by smakowały wszystkim.