Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 6

17 czerwca 2012

Ello,

niestety 18 brata skoczyła się zjedzonym tortem, sałatkami oraz 4 kielisznikami wina czerwonego masakra.. Masakra nie liczę nawet ile było w sumie to kalorii
Moja wina , moja wina moja bardzo wielka wina ..
Obiecuje poprawę..
Woda na oczyszczenie organizmu..
Ćwiczenia z Mel
Mam nadzieje ze mimo wszystko waga spadnie ..

9:00 naturalny jogurt z płatkami.. sok warzywny 200
kawa biała 50
12:00 pomidor z cebulka i ocetem balsamicznym. 50
kawa biała 50
15:00 gotowany kalafior,mizeria ,marchewki.. 300
woda..
17:30 2 marchewki z tzatziki..woda 150

Będzie dobrze muszę wypłukać ten alkohol z organizmu..

Oby moc była z nami:)

Dodaj komentarz

xxlka74
18 czerwca 2012, 11:13

Będzie dobrze !!
jeszczeimpokaze
17 czerwca 2012, 19:35

Wcale tak dużo nie zjadlaś ;)
AgnieszkaKrzem
17 czerwca 2012, 17:43

tez tak myślę.. dzis za to same warzywaka i zaraz biore sie za Mel b
kejtlajf
17 czerwca 2012, 17:28

18 nie jest codziennie, a jeden dzień nie zaważy na całym efekcie, więc nie przejmuj się ... pozdrawiam
lekkajaklen
17 czerwca 2012, 16:27

musisz się nauczyć kontrolowac...
justysia176
17 czerwca 2012, 14:30

napewno sie nie odbije to mocno na wadze nie martw sie
AgnieszkaKrzem
17 czerwca 2012, 14:11

no tak.. ja myślę ze raz na jakiś czas nawet trzeba..
AgnieszkaKrzem
17 czerwca 2012, 11:49

no nie poddaje się dziś będzie dużo warzyw ..
Pirio
17 czerwca 2012, 11:02

nieładnie. Ale takie okazje nie zdarzają się codziennie, więc nie przytyjesz od tego Bóg wie ile - szybko spalisz. Ważne, żeby nie rzucać diety po takich wpadkach, bo one się będą zdarzać od czasu do czasu.
Miklara
17 czerwca 2012, 10:40

Spokojnie, zdarzyło się i trudno, trzeba to zostawić za sobą i iść do przodu.