Witajcie Moje Kochaniutkie!
Dziś dzień zaczęłam dość inaczej. Okruszek w miarę przespał całą noc- budził się tylko na mleczko. Było ich tylko dwie. Czasem jest cztety. Wolę mu robić częściej a mniej bo nie dopija. Luu poszedł do pracy na 6:00. Po Okruszku śniadanku i po moim Ćwiczyłam z Ewcią. Pogoda była nawet nawet... A obiecałam sobie że zacznę biegać... 5 lat nie biegalam bo to nie jest sport dla mnie więc od dziś chciałam... zabrałam że sobą MOTYWACJĘ, ENERGIĘ I RADOŚĆ...bo kiedyś schudne. A Waga póki co narazie stoi w miejscu.. więc postawiłam na bieganie... przeleciałam przez dwie latarnie i na tym się skończyło... byłam jak kałuża wydłużona, zrównana z ziemią... I do tego mokra z potu...! pomyślałam wracam do domu i od JUTRA BIORĘ SIĘ ZA KONDYCJĘ. Bo wyglądać jak dwa kotlety a jeden jest różnica. Dobranoc i nie jeść kotletów na noc, żeby nikt nie mówił że komuś ochoty narobiłam... a swoją drogą po co to światło w lodówce?
Pa!
wPatka
31 stycznia 2018, 07:56:D Hmmm bieg to nie mój sport :D Biegałam jakiś czas temu jak mi się kondycja lepsza zrobiła :), ale podziwiam zawsze każdego kto biega nawet jak to dwie latarnie :D
agnieszka.kinga
31 stycznia 2018, 10:55Dziękuję moze Nastepnym razem bedzie 3 latarnie ;))
wPatka
1 lutego 2018, 13:45:D Hmmm ciekawe na ilu skończysz :D
agnieszka.kinga
1 lutego 2018, 15:50I pewnie o tym napisze ;))
zemra79
29 stycznia 2018, 18:48Ja tez jak na razie nie nadaje sie do biegow...ale postanowilam ze bede sobie serwowac trzy szybkie spacery w ciagu tygodnia....juz jeden mam za soba....nogi mi w dupcie wchodza
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 18:52Ja już dziś po dwóch skalpelach jestem ;) pobiegamy innym razem ;)
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 17:2415 minut dziś przebiegłam jesteście wielkie że we mnie wierzycie ;)
Bayaa
29 stycznia 2018, 13:56Oj, oj, jak ja ostatnio pobiegłam to nawet 100 metrów nie zrobiłam :P Resztę treningu przeszłam szybkim marszem :) Powodzenia
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 14:01Prawie jak ja czyli nie jestem sama...
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 14:02Tyle że do domu prawie na czworaka wracałam ;)) pozdrawiam
Alegzi
29 stycznia 2018, 09:09Zacznij od małych dystansów, a zobaczysz jak szybko złapiesz kondycję ;) Ja biegałam dużo przed ślubem choć szczerze mówiąc nie przepadam za tym sportem. Tak, tak wiem jak bieganie potrafi być cudowne, ale no nie mogę za chiny. Podziwiam osoby, które mają w sobie tyle motywacji i biegają.
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 09:16Ja też zawsze podziwialam... oby jak najszybciej ta kondycja się wyrobiła... :)
kasiulec28
29 stycznia 2018, 09:00Podziwiam ludzi, którzy biegają w pogodę i Nie pogodę... I ogólnie za te dystanse, maratony... :D tobie również życzę aby kondycja się poprawiła i abyś wreszcie zaczęła zaliczać swoje pierwsze kilometry :)
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 09:14Dziękuję
nieznajomatajemniczas
29 stycznia 2018, 00:59Gratuluję Ci ćwiczeń;) ja przy małym bardzo aktywnym dziecku chodzącym późno spać nie mam na to czasu niestety;) i co.z tego że chudne jak z ciała mam worek;) trzymam kciuki za wytrwalosc;)
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 06:29Dziękuję:)) pozdrawiam
Cefira
28 stycznia 2018, 23:59Gdzieś czytałam, że ciało przyzwyczaja się do regularnych tych samych ćwiczeń co powoduje iż waga nie spada. Tak, że bieganie może przynieść jakiś sensowny skutek mam nadzieję, nie mam się zamiaru mądrzyć, bo co ja tam wiem przy moim trybie życia, tak tylko wspomniałam :)
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 00:03Tak też coś o tym słyszałam, to jak Pani to też wie to musi być prawda ;)) Dobranoc.
Anika2101
28 stycznia 2018, 23:15Powoli kondycja wróci, super że przy małym dziecku chce Ci się ćwiczyć. Dobrej nocki x
agnieszka.kinga
29 stycznia 2018, 00:02Wiosna niedługo motywacja jest, póki mama jest to korzystam. Dobranoc xxx
margarettttttttt
28 stycznia 2018, 23:03kotlety na noc! ja też uwielbiam :D zwłaszcza takie na opieczonej ciepłej bułeczce :D no dobra, już nic nie mówię ;)
agnieszka.kinga
28 stycznia 2018, 23:11Marzę o takich! ;))
KochamBrodacza
28 stycznia 2018, 22:36Przyjdzie czas że będziesz mogła biegać, jak popracujesz nad kondycją na pewno będzie lepiej :)
agnieszka.kinga
28 stycznia 2018, 22:45Napewno ;)