Muszę się pochwalić. Wstałam rano, weszłam na wagę, a tam 69,5!!!!!!! Super:) Ostatnio waga raz spadała, raz malała, ale to pewnie przez @. Przepełnia mnie taka energia i chęć na więcej:) Więcej kilogramów w dół:) W tym tygodniu zaczynam biegać:) Trzymajcie kciuki:) Narazie biegałam tylko na bieżni, a teraz zmieniam na plener:)
Z dietą raczej dobrze, chociaż zdarzają się wpadki, ale skoro waga leci w dół to się nimi nie przejmuje:) Nawet najlepszym się zdarzają:)
Mogę w tym tygodniu góry przenosić:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Angela104
16 stycznia 2014, 00:56No i o to chodzi :P Brawo ! I świetne podejście ;) Ja to tylko biegam w domu xD
chyba_pesymistka
2 sierpnia 2013, 16:37nie spojrzalam na date notki :)
chyba_pesymistka
2 sierpnia 2013, 16:34hej:) dziekuje za zabranie glosu w moich zmaganiach z losem. Ja kostke smaruje dip rilf. Nie boli mnie juz. Mialam sie zabrac za mel b na dniach, lecz ciagle COS. Ale mam nadzieje ze dzisiaj sie w koncu zabiore za to:) Co do studiow - tez logistyka mi bardziej odpowiada. ale czy specjalnosc: lotnictwo to przyszlosciowe? miejmy nadzieje :) A ja Ci gratuluje pieknych efektow, masz racje - biegaj:) Dla mnie to jest najprzyjemniejsze, wszystkie miesnie biora udzial kiedy sie w ten sposob poruszamy :) jeszcze raz dziekuje za porade, pozdrawiam serdecznie :) zapraszam do znajomych:)