Hej :)
Zcyklu moich przemyśleń poniedziałkowych, tak sobie wymyśliłam i wykminiłam, ze nie ma innej opcji i maksymalnie na Boże Narodzenie zrobie sobie prezent i pojde na wielkie zakupy tym trazem w rozmiarze S/M.
Ponieważ postanowiłam sobie ze do właśnie Swiąt Bożego Narodzenia osiągnę wymarzoną wage 55 kg :)
Jest jeszcze dużo czasu, wiec na spokojnie sobie poradzę :)
Wszystko sobie obmyśliłam , ogarnęłam i poukładałam w głowie, także nie ma na co czekać tylko zaczynam działac już na maksa :)
Zrobiłam sobie dzienniczek diety, wiec czarno na białym wszystko będę widziała czy jest ok czy nie i łatwiej będzie mi się pilnować :)
Dzisiaj jeszcze na zakupy się wybiorę, bo właśnie skończyłam planowanie posiłkow na ten tydzień :)
I działamy :)
Motywacja jest , cel jest , wiec jedziemy z koksem :D
ksara572
29 sierpnia 2016, 17:2214kg do grudnia to dużo do zrzucenia. Wiem, że bardzo się starając można wiele, ale zdrowiej byłoby założyć 0,5kg tygodniowo, czyli ok. 8kg do grudnia. Bardziej realne do zrealizowania i mniej demotywujące. Cztery miesiące to jest troche czasu. Życzę Ci sukcesu!
Sunniva89
29 sierpnia 2016, 12:52dzienniczek to świetna opcja! mozna monitorować swoja diete na bieżąco
teologg
29 sierpnia 2016, 12:48super,plan jest,teraz tylko działać :-)
aniaczeresnia
29 sierpnia 2016, 12:43Bardzo motywujace plany :-)