Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Chowam wage :)


Hej :)

Dzisiaj weszłam na wage i patrze , ze franca jak stała tak stoi i nawet nie drgnie, alecoś mnie tknęło i wyszukałam kartke z wymiarami, pomyślałam, ze może się zmierze i co się okazało ? Ze w brzuchy na wysokości pępka 3 cm mniej od ostatniego pomiaru w talii 2 , reszty nie pomierzyłam ,bo już się spieszyłam do pracy :D Ale i tak mi to strasznie humor poprawiło :D Od razu dzień lepszy ;))

Już kiedyś czytałam o tym, ze wage można walnąć wkubeł a zainwestować w centymetr i nawet już kiedyś tylko się mierzyłam :) Później nie wiem co mnie napadło, ze kupiłam wage znowu i codziennie po kilka razy dziennie na nią właże :/

Także dzisiaj mam misje :D

Otóż wracam z pracy i chowam wage i to na dłuższy czas :) Postawie na cntymetry i wizualny wygląd i na ciuchy , po nich najłatwiej ocenić czy chudne ;)

No a powiem Wam ,ze te kilka cm mniej mega mnie zmotywowało, bo mimo tych tzw "grzeszków" i nie trzymania się planu cm spadły :)

Wiem jedno, ze musze zabarać się konkretnie za ćwiczenia i ujędrnianie :) Kremiki kupione wiec działamy :)))

I na koniec taki mały dowód porównanie :

  • anoosia912

    anoosia912

    28 lipca 2016, 12:22

    a ja wagi nie mam i się z tego ciesze :D właśnie dlatego, że jak stała to non stop na nią właziłam, nawet jeśli wiedziałam, że będzie więcej (np. tuż po posiłku ) :D

  • byc-fit

    byc-fit

    27 lipca 2016, 16:34

    Chyba muszę iść za przykładem i zrobić to samo.. ale to faktycznie nie jest takie łatwe.. Może spróbuję chociaż na tydzień odstawić! :)

  • Bobolina

    Bobolina

    26 lipca 2016, 21:50

    bardzo dobra decyzja!! waga i cyferki to nie wyznacznik naszego wygladu i samopoczucia. ja tez sie wole mierzyc ale robie to tak co 2tyg zeby sie nie zniechecic;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.