Tak jak w tytule wszystko pięknie i ładnie....jedz 4-5 posiłków dziennie i będzie git.
No niby będzie, ale dla tego kto lubi stać przy garach i gotować.
Jeju dziewczyny jak ja Was podziwiam jak widze te wszystkie zdjęcia Waszych posiłków , jeszcze tak pięknie podanych:))
Pokłony bije dosłownie :)))
JA niecierpie gotować dla siebie ani robić jedzenia, dla chłopaka jak jemy razem albo jest głodny bardzo chętnie robie i sprawia mi to przyjemność, ale jak mam sama dla siebie robić to mnie coś trafia , a jak pomyśle , ze po pracy mam wrócić do domu i znowu iść do garów robić jedzenie na następny dzień to odechciewa mi się wszystkiego. No po prostu tego nie znosze, wkurza mnie to i nie sprawia jakiejkolwiek przyjemności.
Masakra jakaś
Dzisiaj:
1.Potrawka ( szynka ,ser zółty, warzywa )
2.Makaron z tuńczykiem i pomidorami
3.Tost z grillowanym kurczakiem, mozarella i rukolą
4.Makaron z tuńczykiem i pomidorami
5. Białko serwatkowe o smaku ciasteczek
Bobolina
20 lipca 2016, 23:39mam podobnie. jak mam gotowac (stac przy garach) to jestem chora. najlepszym rozwiazaniem bylby taki fitcatering ale co zrobic jak biednego polaczka nie stac;)
byc-fit
20 lipca 2016, 15:09No tak, dla kogoś jeszcze fajnie a dla siebie samej to też mam problem, nie chce mi się. Wydaje mi się, że się nie opłaca bo szkoda czasu :)
marta1312
19 lipca 2016, 22:38mam podobnie. Tyle że ja to po prostu gotować nie potrafię, nie mam pomysłów, zapału, tzw. weny twórczej :)
anoosia912
19 lipca 2016, 21:16a myslałam, że tylko ja taka anty :) zwłaszcza dlatego, że jak sama robię, to mało kiedy mi to smakuje :P bo jak mężowi obiadek szykuję to zeżarłabym wszystko od razu, ale wiem, że nie mogę :D
posredniczka
19 lipca 2016, 16:14Oj mnie też to denerwuje :) Ale rozmawiałam ostatnio z dietetyczką, że nie muszę koniecznie jeść 5 posiłków dziennie, więc zamieniłam na 4 :) a w tym jest przekąska (serek wiejski, jabłko), na śniedanie zawsze jem jajecznicę (tylko dodatki wymieniam) niby niewiele, ale różnica jest :P
tiennka
19 lipca 2016, 15:36To ciekawe, że dla chłopaka gotujesz chętnie, a dla siebie nie... Skąd ta różnica? Wiesz, żeby jeść zdrowo i dieetycznie nie trzeba stać godzinami przy garach. Jeden przepis ci podrzucę - Wrzucasz pojedynczy filet z kuraka (albo nawet mniej, nie musi być cały) pokrojony w dość drobną kostkę na łyżkę oleju na duużej patelni teflonowej. Smażysz chwilę, dorzucasz jedną pokrojoną cebulę (można kroić nad patelnią), a po chwili dwie puszki pomidorow bez skóry, 3/4 puszki kukurydzy, puszkę czerwonej fasoli i tak z pół papryki pokrojone w kostkę. I to dusisz przez jakąś godzinę. Doprawiasz solą, pieprzem, czosnkiem granulowanym, papryką ostrą albo słodką i oregano. I masz jedzenie na 4-5 posiłków. JA to potem do pracy zabieram i odgrzewam w mikrofali. Mozesz też poporcjować i zamrozić....
agnieszka2o15
20 lipca 2016, 08:32Dziekuje za przepis :)
apssik
19 lipca 2016, 15:19nie trzeba stac przy garach codzien by dobrze i zdrowo zjesc... sniadania, przekaski i kolacje zazwyczaj to chwila moment, a obiady gotuje na 2-3dni i jest z glowy, a i tu nigdy nie stoje wiecej niz przy krojeniu czegos czy myciu, zajmuje max 20 min a reszta sama sie robi
annaewasedlak
19 lipca 2016, 14:26Ja też nienawidzę gotować