Po paru dniach w których się mnóstwo działo, wracam na vitalię.
Dietka idzie mi dobrze, choć nie umiem zrezygnować z wina jak jest okazja, a taka właśnie była :)
Dzisiaj wraca moja rodzina z gór, takze będziemy już w komplecie
Zrobię jakies zakupy, bo lodówka świeci pustkami :)
miłego dnia szczuplaczki
Carusela
22 lutego 2014, 14:58Mile spędzonego czasu z rodzinką życzę ;) po takiej rozłące :)
PuszystaMamuska
22 lutego 2014, 12:59Miłego dzionka.