Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: słoneczko wyjrzało....
19 maja 2006
Przygotowuje się do jutrzejszych urodzinek mojej córci,, właśnie wróciłam z zakupów i będe marynowac mięsko na grilla. Oczywiscie nie zapomniałam o warzywkach dla siebie, tez na grilla. A dzisiaj zjadłam kromkę pumpernikiela i pomidorka, teraz kawka z mlekiem o% , na obiadek chyba warzywka na patelnie....i to by było narazie na tyle
DZIEKUJE AGUS ZA WSPARIOCE I SLOWA OTUCHY...DAJA MI WIARE...TROSZKE MNIE TO PRZYTLACZA I TA DIETA JAKOAS NIE BARDZO MI IDZIE...ALE TRWAM W NIEJ, NAWET JAK IDZIE NIE PO MOJEJ MYSLI!!A CO DO JUTRZEJSZEJ IMPREZKI ...WLOZ COS TAK CIASNEGO BYS NIE MOGLA ZA DUZO ZJESC!!! A PRZEZ DZIEN CALY PIJ PIJ PIJ I PIJJJ NAPELNISZ SIE I APETYT MNIEJSZY BEDZIE!!
ARONYA
19 maja 2006, 19:15DZIEKUJE AGUS ZA WSPARIOCE I SLOWA OTUCHY...DAJA MI WIARE...TROSZKE MNIE TO PRZYTLACZA I TA DIETA JAKOAS NIE BARDZO MI IDZIE...ALE TRWAM W NIEJ, NAWET JAK IDZIE NIE PO MOJEJ MYSLI!!A CO DO JUTRZEJSZEJ IMPREZKI ...WLOZ COS TAK CIASNEGO BYS NIE MOGLA ZA DUZO ZJESC!!! A PRZEZ DZIEN CALY PIJ PIJ PIJ I PIJJJ NAPELNISZ SIE I APETYT MNIEJSZY BEDZIE!!