Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: wczoraj............
27 marca 2006
Wczoraj mnie nie było z wami....dlatego muszę przyznac się bez bicia ze zjadłam wczoraj na obiad kaczke w sosie słodko kwasnym z surówką z kapusty, a wieczorem pozwoliłam sobie na pyszny wiejski chlebek z masełkiem i jedna sucha kiełbasę wiejską . To całe mnóstwo kalorii...dziś jednak powrót do przeszłosci i znowu liczenie kalorii....
MNOSTWO KALCORII CZY TEZ NIE, FAKT ZE MIALAS WSPANIALY DZIEN...A TO NIEWATPLIWY PLUS BY PRZETRWAC DIETE!! POWIDZENIA I GRUNT TO NIE POZWOLIC, ABY ODCHUDZANIE PRZESLONILO NAM OCZY...TO NIE CEL ZYCIA A JEGO ELEMENT!!
POZDRAWIAM.
Ludka1986
27 marca 2006, 10:13
Nie przejmuj sie kaczka i kielbaskami - kazdy ma takei dni keidy jzu nie wytrzymuje, moze poćwicz dzisiaj troche, ja mam w planach isc dzis po skakanke taki 20 min trening duzo daje prawie jak bieganie. Zaczynam dzis 6 weidera - cwiczylas keidys wedlug tego ? Daje efekty ?? Pozdrawiam
ARONYA
27 marca 2006, 10:15MNOSTWO KALCORII CZY TEZ NIE, FAKT ZE MIALAS WSPANIALY DZIEN...A TO NIEWATPLIWY PLUS BY PRZETRWAC DIETE!! POWIDZENIA I GRUNT TO NIE POZWOLIC, ABY ODCHUDZANIE PRZESLONILO NAM OCZY...TO NIE CEL ZYCIA A JEGO ELEMENT!! POZDRAWIAM.
Ludka1986
27 marca 2006, 10:13Nie przejmuj sie kaczka i kielbaskami - kazdy ma takei dni keidy jzu nie wytrzymuje, moze poćwicz dzisiaj troche, ja mam w planach isc dzis po skakanke taki 20 min trening duzo daje prawie jak bieganie. Zaczynam dzis 6 weidera - cwiczylas keidys wedlug tego ? Daje efekty ?? Pozdrawiam