A nie jest...., nadal ze strony mojego partnera cisza. jak tak dalej pójdzie to nie dojdzie do tego ślubu . Co prawda sala jest załatwiona, ale nic poza tym!!!
Oglądam sukienki slubne, i inne gadzety ale jakośbez entuzjazmu, nie ciesze się tym wszystkim , bo nie widze zadnej inicjatywy ze strony narzeczonego. Nie wiem co mam o tym myślec naprawdę.
A dzisiaj po wczorajszym wieczornym wyskokiem z kanapką, powracam do dietki
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
malgosia1
20 listopada 2007, 10:32Jestem przekonana, ze wszystko bedzie dobrze i ze inicjatywa sie wkrotce pojawi ze strony ukochanego. Nim sie obejrzysz - juz staniecie na slubnym kobiercu.