Miałam przyjaciela, wspaniałego faceta i dobrego człowieka...zmarł na zawał w wieku 31 lat
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
malgosia1
29 sierpnia 2007, 07:58Jak sie czujesz? Dajesz rade?
malgosia1
23 sierpnia 2007, 14:48Trzymaj sie dzielnie.
karenina
23 sierpnia 2007, 10:26Nie ma słów, które mogłyby złagodzić ból po stracie przyjaciela... Trzymaj się...
ako5
22 sierpnia 2007, 21:05i tragiczne...Trzymaj sie Ala
atkalem
22 sierpnia 2007, 19:07Współczuję Ci,wiem co to znaczy stracić bliską osobę.Najgorsze ,że ciągle o Nim myślisz i chcesz cofnąć czas.Zapewniam Cię z czasem będzie lepiej,ale musi upłynąć czas żeby rana mogła się zabliźnić.
OrZEeEszEk
22 sierpnia 2007, 16:32bardzo mi przykro...naprawde przyjmij wyrazy wspolczucia...swiat jest niesprawiedliwy ze zabiera ludzi w tak mlodym wieku...zawal majac 31 lat...straszne...trzymaj sie cieplo:*wierze ze dasz sobie rade w tych trudnych chwilach:*...