Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Byłam w Kopenhadze na majówce i przybyło mi 1, 5
kilo..czas to zgubic
3 maja 2007
Wycieczka super, naprawde....płynelismy promem ze Swinoujscia do Kopenhagi..tam spedzilismy 3 dni....bardzo intensywnie zresztą. Ja i moj narzeczony lubimy próbowac smaków świata, wiec jak przystalo tradycji, musielimy zjeść duńskich specjałów. Mimo ze starałm ograniczyc się do warzyw i chudych mięs, 1, 5 kiloo przybyło niestety.........kupiłam strój kapielowy na lato, wiec mam podwójna motywację!!!!!!!!Dzisiaj wieczorem zaparze sobie moje ziółka zeby troszkę sie przeczyscić........i moze chociaz pół kilo bedzie mniej....hehheeh. Poza tym wracam do mojej dietki bo lato tuż tuz i zbliza się wyjazd do Turcji, więc ostro zaciskam pasa!!!! Pozdrawiam was kochane vitalijki i miłego weekendu zyczę
malgosia1
4 maja 2007, 08:31Cie doskonale. My planujemy w tym roku pojechac do Toskanii i tak naprawde bedzie to wyprawa kulinarno-degustacyjna. Juz sie zastanawiam, czy nie schudnac na zapas, zeby tam moc troche sobie pofolgowac. Ja tak uwielbiam wloska kuchnie! I nawet nie tyle makarony ile ich sery, wina, owoce i warzywa, oliwe z oliwek, ocet balsamiczny, swieze ziola.... Ach!
Lagrii
3 maja 2007, 19:03to basko tyle swinst naopowiadalo..nie tylko na mnie ..ja to pikus ale tam sa moi znajomi w dlaczego maja czytac o mnie takie klamstwa?wiec zasililam konto..pobede dwa dni..dam w morde ja bedzie trzeba i wyjasni sie :))
Lagrii
3 maja 2007, 18:12No to pmoz odczepis sie kobiecie od Ciebie jak sama nie chce...i szykuj cialko do wakacji..ja tez nic innego nie robie tylko szykuje slub i zrzucam kilosy...:)))
ako5
3 maja 2007, 14:26Trudno zebys psułą sobie wycieczke jakąs dietą!!!! Teraz odrobisz to wszystko spokojnie. Pozdrawiam Ala
edytik
3 maja 2007, 13:53na takiej wycieczce grzechem by chyba było przestrzeganie diety :)). Ale teraz jak masz, pewnie ekstra strój, to zrzuć te kg, które nadrobiłaś dzieki duńskim specjałom. Miłego dnia.