Cześć dziewczyny!!!
Jak Wasze diety? Ja przetrwałam szkolenie bez słodyczy, nawet sobie nie wyobrażacie jaką miałam satysfakcję. Wszyscy jedli puste kalorie a ja nie. Normalnie czułam się lepsza no i szczęśliwa że jednak moja siła woli jest dość mocna ( jak na razie). Wróciłam ogólnie zmęczona i tak przymierzam się do ćwiczeń, ale nie mam siły. Może dziś tylko zaserwuję sobie twister, bo to fajne urządzenie, tylko dostaję na nim kolki (ale już coraz słabsze są te kolki). Zobaczymy! A teraz zajrzę co u Was. Pozdrawiam ciepło!
Jak Wasze diety? Ja przetrwałam szkolenie bez słodyczy, nawet sobie nie wyobrażacie jaką miałam satysfakcję. Wszyscy jedli puste kalorie a ja nie. Normalnie czułam się lepsza no i szczęśliwa że jednak moja siła woli jest dość mocna ( jak na razie). Wróciłam ogólnie zmęczona i tak przymierzam się do ćwiczeń, ale nie mam siły. Może dziś tylko zaserwuję sobie twister, bo to fajne urządzenie, tylko dostaję na nim kolki (ale już coraz słabsze są te kolki). Zobaczymy! A teraz zajrzę co u Was. Pozdrawiam ciepło!
wyderka666
24 stycznia 2009, 23:12extra!! swietnie ze ci sie udalo.... i tak trzymaj kochana:) nie dajemy sie takim słabostkom jak słodycze...co to to nie ;) a do cwiczen trzeba miec ochote...trzymam kciuki zeby i u ciebie ona zagoscila :) buziak
szarlotka222
24 stycznia 2009, 21:51to witak w klubie w szkole zawsze są jakies łakocie a to w pokoju nauczycielskim a to dzieci maja urodziny albo od tak cos przyniosą ale tez sie nie łamie i pod tym wzgledem tez jestem dumna z siebie, powozenia w dalszym zzucaniu:)
mimi79
23 stycznia 2009, 23:11no i tak trzymać!!! ja też walczę:), na szczęście silna wola jak narazie wygrywa:)
luthienka
23 stycznia 2009, 08:56Super, że masz taką motywację. Powodzenia!
xxxNieZwyczajnaxxx
22 stycznia 2009, 20:14Bravo Bravo...oby tak dalej:) Sciskam mocno Slonce:*