Tak więc wytrzymałam 10 dni bez wpadki,bo powinnam wczoraj wpisać moją dietetyczną kolację,a mianowicie 2 paróweczki i 2 pyszne buły pszenne z masłem!!!!!!
A dziś cały dzień coś po mnie chodziło i zjadłam budyń ...cały!!!
A tak ogólnie staram się jeść zdrowo,ciemne makarony i ryż,dużo warzyw.
A potem się dziwię że waga nie spada.
Niestety do Halloween,bo mamy gości więc winko i coś tam zjem hmm,
POZDRAWIAM)))