Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:)


Normalnie dopiero jak spojrzalam na zdjecie, to sobie uswiadomilam, jaka jestem wieeeeelka. No nic, jeszcze niecaly miesiac i bagazu nie bedzie, za to bedzie wisialo i dyndalo i wtedy trzeba sie bedzie zaczac zastanawiac.

Rudy jest u gory, na samym czubku, na jakies 3 - 4 centymetry. Przeczekam weekend jeszcze i jak w poniedzialek dalej bede tak ryzo wygladac, to sie umawiam na ponowna wizyte. Okropnie wygladam, nie pasuje mi ten kolor i juz, poza tym halo, 4 centymetry rudego i reszta blond, to juz wole swoj odrost.

I nie mam nic przeciwko rudym wlosom, w dalekiej mlodosc sie farbowalam na rudo, kiedys taki ognisty mi wyszedl, ze mala banka. Ale to bylo wtedy, buuuu.

Wstalam sobie o 5:30 rano, bo oczywiscie nie moglam spac, lezec tez mi sie nie chcialo, i co zrobilam? Upieklam biszkopt, a nawet dwa, i zrobilam rolady, jedna z dzemem, druga z kremem, tadam. Oczywiscie biszkopt mi pekl przy rolowaniu, ale sie jeszcze jakos trzyma, jeszcze nigdy nie zrolowal sie tak, zeby nie peknac, swinia jedna.

Druga akupunktura za mna, jeszcze dwie przede mna. Juz te bardziej bolesne, gdzie beda mi wbijac igly w moje male paluszki u stop, buuu, buuu, juz mi siebie zal.

Dzisiaj mamy "wieczor partnerski" u poloznych, podobno maja byc cwiczenia praktyczne, nic nie mowie kierownikowi, bo zczikenuje i jeszcze nie pojedzie.

Czy ma ktoras z was doswiadczenie z warzywkami mrozonymi do mikrofali? Wczoraj bowiem zrobilam sobie, makaron z warzywami, kurcze, jakie to fajne, wkladam na 10 minut i mam gorace danie, na dodatek bardzo smaczne, i nazarlam sie jak Miss Piggy. Zdrowe to w ogole?

Pozdrawiam was cieplutko i slonecznie (nareszcie:) )). Milego dzionka:)

 

  • izulka710

    izulka710

    9 marca 2012, 10:40

    Wstałaś tak z rana i piekłaś biszkopt?Dobra jesteś:))U mnie niestety słońca brak,coś tam pada nawet,jednym słowem paskudnie jest!!!!!!!! Mimo wszystko życzę udanego dnia:))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.