Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Olala


Ale bomba, mowie Wam:) Wczoraj zadzwonila moja szefowa, zeby poinformowac mnie o pewnych zmianach, w ogole dzwoni co trzy dni, zeby mnie o tych zmianach informowac, bo tyle tych zmian jest, albo ktos rezygnuje z pracy, albo sie cieszy, bo ja dostal, albo milion innych rzeczy.  No i wczoraj powiedziala mi, ze niesympatyczna pani, z ktora mialam pracowac, przejmuje moje obecne stanowisko!!!! A wiec nie bedzie ze mna pracowala, tralala, nananana, ale sie ciesze:) Szkoda mi tylko tych moich biednych dzieci. Ja zas dostane jakas inna dziewczyne, i juz mi tej mojej szefowej szkoda, bo dziewczyna ta ma male dziecko, a potem jeszcze ja bombe spuszcze... Ale nic to, pojde do Sabine z gotowym planem, juz wiem, co chce i jak to ma wygladac, i zobaczymy, moze sie nie zalamie:) Podobno to bardzo prorodzinna firma, wiec moze bedzie dobrze:)

 

Dzisiaj na wadze nieco wiecej niz u pani doktor w poniedzialek, alem sama sobie winna, bo dlaczego dzien przed wazeniem nie pozrec calej paczki chipsow??? No dlaczego? Oprocz tego odkrylam, ze moj ulubiony jogurt limonkowy przestal mi sie przyjmowac, wiec odstawiam go (mam nadzieje, ze chwilowo) od piersi. Kapusniak zjadlam jeszcze wieczorem na zimno, no po prostu rewelacja.

Tylko znow mam problem z owocami i warzywami. Musze sie jakos spiac i zaraz zjem nektarynke.

 

Zasnelam wczoraj nie myslac o egzaminie, obudzilam sie dzisiaj nie myslac o egzaminie, i sama nie wiem, czy to dobry znak, czy zly. Dzisiaj zdajemy posluszenstwo, jutro slad i obrone, wiec trzeba bedzie wstac o 3 w nocy, juz sie ciesze niesamowicie. Zastanawiam sie tylko, jak niby sobie poradze z mdlosciami o tej porze, chyba wezme torebke plastikowa do samochodu, no i biore jutro kierownika, niech mnie szoferuje.

Oj, chyba zaczyna mnie juz brzuch bolec.

Ide dalej sprzatac, a Wam milego dzionka zycze. I kazdej polecam kapusniak:))), w koncu to zupa dietetyczna, jak by nie patrzec:)

  • Gosiunia31

    Gosiunia31

    13 sierpnia 2011, 09:23

    kciuki za egzamin:-)

  • izulka710

    izulka710

    12 sierpnia 2011, 16:16

    i sobie poszła,a ja zostałam ze ślinotokiem...:/Pozdrawiam:)

  • Elku6

    Elku6

    12 sierpnia 2011, 12:31

    Kaaapuuuśniaaak.....mniam. Trzymam kciuki, żeby wszystko szło po Twojej myśli, pozdrawiam ;)

  • dhoni

    dhoni

    12 sierpnia 2011, 09:59

    Heh, a więc opatrzność czuwa nad Tobą - widać niebiosa dobrze Ci życzą, bo i w pracy pomagają :)

  • karamija77

    karamija77

    12 sierpnia 2011, 09:51

    a no i dzięki za wczorajsze info :)

  • karamija77

    karamija77

    12 sierpnia 2011, 09:51

    Narobiłaś mi smaka na kapuśniak, ja najbardziej lubię taki bardzo kwaśny :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.