Nie no, przeziębienie mnie dopadło... Wczoraj wypiłam dwie saszetki jakiegoś specyfiku na przeziębienie i tak żołądek zaczął mnie boleć że do tej pory go czuję :-( Rozstroilam sobie go ładnie. Ssie mnie teraz a do obiadu jeszcze dwie godziny...
Cóż rozumie że następny wpis będzie zionął szczęściem, póki co, źle się czuję...
pauulina_r
23 listopada 2016, 19:32Wracaj do zdrowia bo w piątek magiczne cyferki mają lecieć w dół
pauulina_r
23 listopada 2016, 19:33;)
agataweronika
23 listopada 2016, 21:42Oby, ten tydzień jakoś mi nie leży zupełnie...
dens71
22 listopada 2016, 15:27Co się dzieje? Większość choruje! Jakieś mikroby się rozpanoszyły!!!! Ten żołądek to też może być reakcja na wirusa.. Zdrówka. Cóż więcej można powiedzieć :)
agataweronika
22 listopada 2016, 20:43Dziękuję :)
angelisia69
22 listopada 2016, 14:02oj przeczekaj jakos ew.przegryz jablko.oby wszystko wrocilo do normy
agataweronika
22 listopada 2016, 20:45Staram się nie myśleć, udało mi się opanować ochotę na małe winko ;)
Nattiaa
22 listopada 2016, 14:02wszyscy chorzy, niestety pogoda nie pomaga, zdrówka :))
agataweronika
22 listopada 2016, 20:46Dokładnie, teraz ciepło się zrobiło ale wiatr wieje, zdradliwy taki... Dziękuję :)