Macie rację, druga kreska jest słabiutko widoczna. W ogóle jestem w szoku, że ją widać bo test robiłam po południu a nie z rannego siusiania i to dwa dni przed okresem. Zrobiłam już nie jeden test w życiu, mnie na szczęście nigdy tak nie oszukiwał. Jak była ciąża to biła krecha, nie to nie było. Córcia ma teraz 3 lata więc moja wymarzona różnica wieku - prawie 4 lata no i drugi bobas urodzi się w maju. Bo się urodzi, wiem - test się nie myli. Dzisiaj miałam minimalne plamienie - sprawdziłam - przy pierwszej ciąży tez tak było, no i temperatura 37,1 st. wczoraj 37,2st po wzroście z 36,8st. Jutro idę zrobić betę z krwi i o 16 do ginekologa. Chcę iść jak najszybciej żeby dał mi coś na podtrzymanie. Nie znam się, ale skoro przy pierwszym dziecku miałam trochę kłopotów to wydaje mi się, że teraz coś powinien mi dać wcześniej. Jestem straszliwie podekscytowana. Pobolewa mnie brzuch, mam jakiś wzdęty. Trochę zaniepokoiło mnie to "plamienie" ale w sumie było go zbyt mało. No i co najważniejsze ŚPIĘ NA STOJĄCO. To ewidentny dowód na to, że w moim brzuszku coś rośnie
Dzisiaj pierwszy raz zaliczyłam ucztę i przy tym co zjadłam nieźle mnie zatkało bo pamiętam swoje możliwości. Zjadłam dzisiaj:
Ś: colon C, 2 kromki z ramą, serkiem, wędliną i pomidorem
P: kawa bezkofeinowa i serek homo
O: Mielone z kapustą, sadzone i makaron - pyyyychota!!!
P: lody wiśniowe z polewą, snickers i kilka wafelków w czekoladzie....
K: racuchy otrębowe i colleslaw
II K: mielony i sadzone z obiadu - późno poszłam spać a trochę mnie ssało
A! I waga dzisiaj pokazała 63kg
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
perfekcyjnalenka
24 sierpnia 2010, 11:22Hej Kochana:* nio to juz moge pogratulowac z caloego serduszka i zyczyc duzo radosci i zdrowka w tym pieknym dla Was czasie:*
protalkaa
23 sierpnia 2010, 14:45dobrze,dzieki bardzo ;)
MalinowaMama
23 sierpnia 2010, 13:09Gotowych nie wytrzymałam, taka śnięta byłam. Miłego dzionka
MalinowaMama
23 sierpnia 2010, 12:59ja niestety startuje z wagą 67, przytyło mi sie w czerwcu w polsce i nie zrzuciłam i tak już mi zostało. Ale co tam po porodzie będe zrzucać. Ja dopiero w 8 tyg będe miała robione badanie krwi :( Pod tym względem UK jest nieugięte. Mnie też brzuch pobolewa, a do tego dzis pierwsze wymioty :( Trzymaj sie buziaczki
Spustronka
22 sierpnia 2010, 19:17gratuluje:))!! dużo zdrowia:)
protalkaa
22 sierpnia 2010, 19:10Gratulacjee! ;D