uff, zeszło kolejne 0,3 kg :D Wiem, nie dużo, ale zawsze. A biorąc pod uwagę zeszłotygodniowe 80,1 kg zamiast 78,6 to już w ogóle sukces:)
Wczoraj wypróbowałam Ewę Chodakowską. Muszę stwierdzić, że faktycznie jest skuteczna. Wzięłam akurat spalanie tłuszczu. Co prawda nie dałam rady zrobić całych 45 min (dałam radę tylko przez 15 min ), ale nawet po tych 15 min, byłam cała mokra. A niestety nie mogę tego powiedzieć po treningach tutejszego trenera. Ale może to kwestia moich ustawień.
Postanowiłam na razie skupić się na tych ćwiczeniach Ewy i wydłużać sobie czas, aż dojdę do tych 45 min:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Cartagina
27 czerwca 2013, 12:35Gratuluję postępów. Trzymaj tak dalej!
schmetterlingjojo
27 czerwca 2013, 12:04gratuluje spadku:-)
Cookie89
27 czerwca 2013, 11:52Każdy spadek cieszy ;))
SexyKitty
27 czerwca 2013, 11:51Ewę odradzam, ja ćwiczyłam przez miesiąc, nie schudłam praktycznie nic, za to kolana bolały jak cholera. Polecam ZWOW, po 4 dniach już miałam efekty, a treningi o wiele krótsze, przyjemniejsze i skuteczniejsze przede wszystkim, poza tym jest ich aż 70 części. Na pierwszych 2 stronach mojego pamiętnika znajdziesz wszystko o nich, recenzje, efekty, opisy jak się przygotować, jak zacząć i nie tylko, zapraszam :)