A to pytanie zawsze mnie nurtowało wazę się zawsze rano a waga skacze i nie wiedziałam dlaczego. Ktoś zasugerował innej osobie że to może ... nie była w ubikacji i dlatego tak mało spadło albo przybyło, ciekawiło mnie ile to może być ? ale było to trudne do sprawdzenia (musi się chcieć rano przed zjedzeniem czegokolwiek) w tym tygodniu się udało wiec jak nie macie spadku wagi a się spodziewacie to może dlatego że nie byliście w toalecie. Ja już wiem że to spadek ok 0,9 kg. To prawie tyle ile byśmy chciały w tydzień schudnąc.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sasziiix
27 lutego 2015, 22:29dlatego ja staram się ważyć rano po ogarnięciu się w łazience a przed śniadaniem ;)
Pszczolka000
22 lutego 2015, 17:52No pęcherz mieści 700 mł moczu, ja nie raz jak wstanę rano to mogę sikać i sikać i końca nie widać, a czasem siadam, sikam i 3 sekundy i koniec, także waga kału też będzie tutaj się wahała w zależności od tego jaki masz dzień, ile zdążysz spalić, ile się odłoży ile wchłonie a ile będzie do wydalenia. Czasem to może być 1 kg, a czasem tylko 200 g, także tu nawet u jednej osoby może być różnie :P
agataB1
22 lutego 2015, 19:22aleja sprawdziłam osobno s=500 i k=400, ważyłam się 3 razy. wiem że może być różnie ale tak człowiek czasem się zastanawia dlaczego wczoraj było tak dużo a dziś mało a np, był to dzień dietetyczny i ma dola. np, innego dnia się cieszy bo duża różnica. Wiem wiem powinno się ważyć raz w tygodniu to wtedy jest wynik miarodajny ale 90 % z nas waży się codziennie.
Pszczolka000
22 lutego 2015, 19:45Ja ważę się co tydzień i czasem mam większy spadek, czasem mniejszy, różnie bywa i pewnie waga wydalanych rzeczy ma na to wpływ, tym bardziej że nie chodzę do ubikacji codziennie, tylko co 2 dni, ale tym raczej nie powinnaś się przejmować, bo przecież jak już schudniesz, to nie będziesz płakać jak się zważysz, że przytyjesz np. 0,5 kg, bo nie zrobiłaś kupy :P także olej temat (dosłownie i w przenośni :P) i rób swoje, a waga tak czy siak będzie spadać ;)
anushka81
22 lutego 2015, 16:55wydaje mi się, że jest to bardziej indywidualna sprawa.. zalecane jest poranne ważenie juz po toalecie. Jeśli wypróżnienia są regularne to i waga nie szaleje jakoś z tego powodu, raz zrobiłam takie doświadczenie, zważyłam się przed i po, i różnica była niewielka, ok 0,3 kg więc chyba jednej miary dla wszystkich nie ma. :) ciekawy temat :) pozdrawiam :)
agataB1
22 lutego 2015, 19:23to tak z ciekawości, wiadomo że to indywidualna sprawa
kasaig
22 lutego 2015, 10:47Ja najbardziej lubię się ważyć po toalecie ,rano kiedy zrzucam piżamkę;). Widzę sporą róznicę nawet jak się ważę bez piżamy;)
agataB1
22 lutego 2015, 19:24ja nawet kiedys skarpety i koszulkę zdejmowałam, juz mi troche przeszło ale poczatki były takie że wazyłam sie kilka razy dziennie
puszysta43
22 lutego 2015, 10:33Ja zawsze się ważę po wizycie w toalecie i faktycznie jest mniej :-)
alicja205
22 lutego 2015, 07:42Wow. Tez mnie nurtowało ile to może być :-) To całkiem sporo.. więc może czasem problem jest w tym braku chodzenia do toalety ;-) Miłego dnia
mamagrzesia
22 lutego 2015, 02:08To prawda, u mnie zawsze po nocy (a wstaje 2-3 razy do toalety)jest około 1 kg mniej-ale to nie oznacza, że tyle schudłam, niestety. Tyle z siebie wylewam ;)) Ja dosyc dużo piję, stąd ta konieczność częstych wizyt.