Kolejny dietetyczny dzień - jestem zadowolona bardziej niż z wczorajszego (wczoraj na obiad spaghetti, dobrze ze mała porcja, maż robił ja byłam na kursie, nie pisałam wam ale jestem nauczycielem matematyki, ciągle nasz szkolą w sprawie nowych matur).
bilans dnia:
ś: sernik dietetyczny
o: leczo z indykiem, dużo warzyw
d: ciasteczka owsiane (banan, płatki owsiane i trochę miodu)
k: sałatka owocowa z jogurtem i łyżka miodu(mango, kiwi, truskawki, ananas, jagody, jogurt, miód) dzieci jadły to samo + płatki kukurydziane
wieczorem kabanos
jutro zaczynam od jajek na miękko - nie mogę się doczekać, Dlaczego tak jest że jak jesteśmy na diecie to ciągle myślimy o jedzeniu.I Lodówkę mam pełną.
puszysta43
4 lutego 2015, 08:18u mnie tez lodowka pelna i Pan Maz sie pyta czy ja aby na pewno schudne pochlaniajac te jedzenie :) ja tez tak mam,ze na diecie ciagle mysle co bede jadla na nastepny posilek :) pozdrawiam i milego dnia :)