Dziś jak wodnik Szuwarek popływałam sobie z ogromną radością, posiedziałam również w jacuzzi, było cudnie. Jutro już nie będzie tak różowo
, bo mam trening z Pauliną, zapowiedziała mi już kolejny interwał, już się cieszę ![]()
Ale zanim pójdę na trening to będę musiała pozałatwiać kilka spraw, muszę zerwać się z pracy i pojechać na działkę. Dobrze, że mój tata zostawił mi samochód, w innym przypadku nie dałabym rady.
Nie potrafię żyć bez muzyki....
Nie wiem jaką lubicie muzykę, ale ja ostatnio słucham non stop amerykańskiego rocka, a dokładnie zespołu 30 Seconds To Mars. Bardzo podoba mi się ich muzyka. Więc nie rozstaję się ze swoją mp3. Nawet teraz słucham ich.... jeeeeeehhh ![]()
Zawsze słucham takiej muzyki, która odzwierciedla mój aktualny stan ducha i nastrój... od kilku dni jestem bojowo-pozytywnie nastawiona do życia, więc rock jest jak znalazł... ![]()
Miłego wieczorku...
see.meee
24 sierpnia 2010, 21:43hmmm a czy oni przypadkiem w ten weekend nie byli na coke live music ?:):) Ja też właśnie po basenie, tylko że zajadam jogurt i wafle ryżowe. Dzisiaj mam dzień totalnego podjadka. Wchłaniam tyle co normalnie przez 3 dni hehehehe
moniq1989
24 sierpnia 2010, 20:44Ja nie wodnik, ale też kocham wodę!:-) Chyba nie umiałabym żyć bez wody:-) Fajnie, że dzień się udał. Miłego wieczoru.