Chodzi o to, że znowu mam unormowany harmonogram dnia i wreszcie mogę przestac się stresowac (i przestac podjadac z nerwów) a zatem wracam do dawnych zasad (gdy znów narzuciłam sobie zbyt duży rygor, zaprzestałam jedzenia 5 posiłków i zaczęłam podjadac)...
A zatem:
5 posiłków dziennie (nie mniej, nie więcej)
2 litry wody- 8 szklanek dziennie
Cwiczenia min. 3 razy w tygodniu + 2 w tygodniu bieganie (które praktykuję od 3 tygodni :))
Nostariel
17 maja 2013, 14:44Ja również życzę powodzenia! :)