zaczęłam odchudzanie juz jakiś czas temu ale dziś zaczynam prowadzić pamiętnik.
Mam to szczęście że Mój małż zaczął sie ze mną ruszać tj. spacery i rower ale codziennie i widze że nas to wciągnęło suuuper. Ja mam niedużo do zrzucenia tzn. jakieś 5 kg on też pewnie gdzieś tak ale wiem że razem będzie nam łatwiej.Przy tym korzystają też nasze dzieci.Super.Nastała moda na zdrową dietę wszędzie kuzynki, szwagierki więc i u nas zmiany.