Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien czwarty :)


Rowniez nalezal do udanych :) A na dodatek nie wytrzymalam i sie zwazylam 2 kg mniej!!!!

No wiec co zjadlam:
obraczke melona i jedna mandarynke
zupe
jogurt  truskawkowy...hmm...to chyba nie dobrze...mam nadzieje ze nie zaszkodzi.

Co pilam:
Okolo 2 litrow wody
3 herbatki
szklanke kefiru

Zaczelam sie zastanawiac co dalej jak juz minie 7 dni to co jesc aby nie przytyc. Pewnie przedluze dietke o tydzien ale dodam normalne zupy. Ciekawe czy wytrzymam.

Sport:
spacer na zakupach 3 godziny lazenia :)
40 minut hula hop
130 brzuszkow.

Jutro fajny dzien poniewaz warzywny :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.