Już dwa tygodnie z Vitalią... Przeleciał ten czas. Nauczyłam się jeść o stałych porach - co 4 godziny. Gdy odczuwam głód, a jest to rzadko to piję szklankę wody. Staram się też tuż przed posiłkiem wypić szklankę wody. Niestety tej wody wciąż piję zbyt mało. Jadłospisy są ok, ale zdarza mi się dość często podmieniać jakiś produkt na zamiennik. Czasem robię mniejszą porcję lub ciut inne proporcje, ale wszystko w taki sposób, aby posiłek nie był bardziej kaloryczny i nadal mieścił się w ramach dania zdrowego. Takie modyfikacje robię dlatego, że nie zawsze mam wszystkie składniki, albo wolę zużyć to co już mam napoczęte i szkoda mi wyrzucać resztek. Za mną wesele i urodziny mamy. Bez tortów i ciasta się nie obyło, jednak wszystko z umiarem, bez przeginki totalnej.
Ciągle jestem zdania, że abonament na Vitalii wykupiłam, żeby się pozbyć problemu pt. "co dziś będziemy jeść, co trzeba kupić?" i moja nadwaga wcale (jeszcze) mnie nie motywuje do odchudzania się... Za dużo wydawałam na jedzenie, które potem się psuło i musiałam wyrzucać... Póki co w te dwa tygodnie zeszłam z 86,00 do 83,3 :) Zobaczymy co będzie dalej.
SzczyptaMagii
15 sierpnia 2016, 13:06A możesz mi powiedzieć jak podmienić jeden produkt z całego dania? Jeśli mam kurczaka z ryżem a hciałbym z czymś innym? Jak to zrobić?
SzczyptaMagii
15 sierpnia 2016, 13:07A tak w ogóle to świetne wyniki :) Wode może pij cytryną. Ja więcej jej piję jak wycisnę sobie do butelki właśnie jedna cytrynkę :)
Agadea
15 sierpnia 2016, 17:29Ryż zastąp makaronem pełnoziarnistym, pieczywem pełnoziarnistym lub po prostu ziemniakami :) Kasza też może być. Ja ostatnio odkryłam, że pełnoziarnisty makaron gotuje się tak samo szybko jak zwykły a smakuje o wiele lepiej. Nadziałam się kiedyś na ryż brązowy - gotował się i gotował i nie był ugotowany. Nie doczytałam, że gotuje się 35 minut. Albo zamień kurczaka na indyka lub inne mięso. Ważne tu jest, żeby mięso przygotować w lżejszej formie... Jest różnica między kotletem w grubej panierce smażonym w głębokim oleju a mięsem bez panierki upieczonym w piekarniku, duszonym lub gotowanym. Tłuszcz z jedzenia jest nam potrzebny ale w odpowiedniej formie. Mięso można też zastąpić rybą.
Agadea
15 sierpnia 2016, 17:37Jeśli chodzi o wodę to potrafię pić mineralną niegazowaną, ale nie mam takiego nawyku. Nie czuję pragnienia ani potrzeby picia wody... Czasem butelka z woda stoi przede mną, a i tak po nią nie sięgnę... Coś wymyślę, żeby pić więcej...
XLka90
15 sierpnia 2016, 09:31U mnie też 2 tygodnie na vitalii :) Bardzo ladny spadek! Będę zaglądać :)
angelisia69
15 sierpnia 2016, 03:46Super ze zmiany sie pojawiaja ;-) najwazniejsze to wpasc w regularnosc i potem juz jest latwiej.Fajnie ze sobie umiesz zastepowac posilki i wymieniac skladniki bez szkody dla diety.Powodzenia i dalszych sukcesow!
annna1978
14 sierpnia 2016, 22:00Super:) trzymam kciuki za dalsze sukcesy:)