a na
I sniadanko mieszanka: płatki żytnie, orkiszowe, i musli 5 zbóż z rodzynkami z jogurtem, łacznie 370 kaloriii (musze przyznać, że ta mieszanka 5 zbóz jest fajna)
II nie wiem :już wiem jabłko, musli niebieskie z orzechami itp, jogurt łacznie 380;)
III obiad a mamy- nie wiem kasza gryczana, filet indyka, kapusta kiszona, a potem jeszcze kawa - co dało ok 620 kalorii
IV słonecznik ok 220 czyli 1590 i znowu przekrocze, sój limit, ale trudno:)
III twaróg chudy + rzodkiewka + koperek ok 130 i mamy 1720:)))) jupiiiiiiiii!!
Zrobiłam przegląd moich płatkowych i mueslowyh rzeczy i mam tak:
1. płatki owsiane
2.płatki zytnie
3.płatki orkiszowe
3.otręby żytnie
4.otreby orkiszowe
5.zarodki pszenne
6. musli 5 zbóż
7.musli niebieskie z lidla (z kokosem orzechami itp)
8 musli zielone z lidla ( z duża ilościa owoców)
9.i słonecznik
I z tego robie sobie mieszanki śniadaniowe, całkiem fajny zestaw mi się uzbierał. Zmiana wagi na pasku w góre- ale ja mysle, ze to chwilowe;) ale moze mnie bardziej zmotywuje do dzialania;))
I masakra znowu jakieś stare notatki znalazłam i co?, prawie 70 kil ważyłam!!ale si zapuściłam, koszmar jakiś, no ale juz powoli jest lepiej, dopoki było 63-65 to mi to to nie przeszkadzało, no ale przesadziłam. Dobrze, że wziełam się za siebie, dumna jestem z tego. Byle nie dopuścić do takiego stanu
kalorie spalone : 290 i tyle na dzis, jutro mam nadzieje bedzie lepiej:))
Maarzenaaa
26 maja 2013, 12:37hehehe, ogromny zestaw się uzbierał ;-)
bubunia2408
26 maja 2013, 09:59Bedzie dobrze,trzeba tylko w to wierzyc,ze sie uda:) Powodzenia:)