Dzisiaj znów szkoła rodzenia. Tym razem na tapecie Plan porodu Małż specjalnie ustawił sobie godziny pracy tak, żeby skończyć wcześniej i iść ze mną. W ostatni czwartek też był i strasznie mu się podobało. Teraz przy każdej okazji opowiada znajomym i rodzince, co mówiła położna i czego się nauczył
Minęły dwa tygodnie od ostatniego zdjęcia bebzolka, a więc zrobiłam aktualizację. Obecnie porównanie wygląda tak:
A z paszczą wyglądam tak:
5kgw2ms
13 września 2016, 05:21Pięknie
minnie1985
9 września 2016, 09:34Piękna!!
sylwka82
9 września 2016, 07:50Śliczności :)
hollyhok
8 września 2016, 14:14Ślicznie:* fajnie ze mąż sie angażuje, dobrze wróży na przyszłość :)
agacik1988
8 września 2016, 14:17Bardzo bym sobie tego życzyła :)
olsons
8 września 2016, 13:37ale rośnie :) super!