Hejka ; **
Mój bilans był dziś ciężki i nie ćwiczyłam... Dziś byłam u mamy i byłam w czytelni i pomagałam dzieciom. Pofarbowałam sobie końcówki włosów na niebiesko i żółto i gadają ze to sraczkowaty kolor.
Mniej więcej mój bilans;
Śniadanie ;
gyros
2 kromki chleba razowego ( sałata, rzodkiewka, pomidor, szynka, ogórek)
Śniadanie II ;
pół drożdżówki z dżemem
kawa rozpuszczalna
Obiad ;
Kanapki z chleba razowego
baton grzesiek
brzoskwinia
Podwieczorek ;
chipsy błonnikowe
Kolacja;
2 pierogi jagodami
płatki z błonikiem
chleb razowy 1 kromka
ćwiczenia ;
rower, spacer, brzuszki, przysiady bułgarskie
Dziś mało ćwiczyłam ale jutro zostaję w domu i robię sobie sałatki i ćwiczę.
motywacje ;*
Można ? Można ;)
Pozdrawiam ;*
dwutlenekwegla
4 lipca 2013, 12:24E tam, każdemu zdarzy się taki dzień. Oby tylko było takich jak najmniej :)
Aguilerra
3 lipca 2013, 23:18A po cóż ten Grzesiek, ja polecam Kubusia, i to facet i to :) :D