Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dalej zapakowana w gips
10 maja 2013
Hej wróciłam od ortopedy dalej mam szynę do następnego piątku i L 4 do końca maja. Zaniosłam do pracy nie byli zadowoleni. Dietkowo lepiej niż wczoraj co do wczoraj to złapałam doła. jednak dziś już jestem z nowymi siłami i nową motywacją,Wykorzystam to że jestem na zwolnieniu i zmodyfikuję swoje godziny posiłków. Na wagę nie mam co stawać przez szynę. Zmykam pomyć naczynia i poczytam was.
A ja bym stanęła na wadze hi hi... jak zdejmą szynę to będzie spadek hi hi ...to taki żarcik ...a tak na prawde to bardzo współczuje. Trzymaj się kochana. Buziaki
jestemaleznikam
12 maja 2013, 11:54Mam nadzieję że z twoją nogą będzie już tylko lepiej a co do podjadania zdarza się każdemu :)
motylek278
11 maja 2013, 05:16A ja bym stanęła na wadze hi hi... jak zdejmą szynę to będzie spadek hi hi ...to taki żarcik ...a tak na prawde to bardzo współczuje. Trzymaj się kochana. Buziaki