Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sprzątanie
27 kwietnia 2013
Sprzątanie domu to koszmar szczególnie u mnie w domu. Wszystko czeka aż ja posprzątam. Nawet u teściowej bo ona sama nie posprząta bo po co. Dziś miałam wolne więc wziełam się za porządki generalne. Umyłam u siebie okna podłogi w ogóle wypucowałam swoją część domu na cacy. W końcu nie wytrzymałam nerwowo i poszłam posprzątać u teściowej. Okna miała myte w grudniu bo ja umyłam, Potem teść mi powiedział że się wpierd.... tam gdzie nie trzeba i od tamtej pory im nie sprzątałam ale dziś mnie szlak trafił jak zobaczyłam okna tak brudne że miałam dość. Umyłam okna i biorę się za ściąganie firanek do prania a teściowa do mnie że firanki zmieniała w tygodniu. To się pytam czemu okien nie umyła a bo zimno było takie miała wytłumaczenie. Tak jest z nią jak ja nie posprzątam to jest nie posprzątane. Nie wiem jak do niej dotrzeć z tym sprzątaniem. W tygodniu jej sprzątanie ogranicza się do minimum. Nie mogę się doczekać aż skończę własną kuchnię. Wtedy będę nie zależna od nich. Bo inaczej zwariuję.
19stka
28 kwietnia 2013, 14:17współczuję, że nie macie możliwości zamieszkania osobno, a może macie? nie byłoby nerwówy, my za niedługo lejemy fundamenty, tak się cieszę, że ci mówię haha :-) na razie mieszkam tak jak ty z teściami, ale wszystko mamy osobno ;-) z moją teściową nie ma problemu na temat sprzątania ale za to nie zawsze z nią można pogadać-ten typ tak ma...;-)
mrscharlottee
28 kwietnia 2013, 11:02yy nie sprzątaj jej po prostu - to chyba nie jest twój obowiązek
Karampuk
28 kwietnia 2013, 09:52olac ja , jak nie chce to niech nie sprzata
jestemaleznikam
28 kwietnia 2013, 00:16Mieszkanie z teściową to nic przyjemnego, niestety znam to z autopsji :(