Witam was wszystkie ponownie dalej wcinam żurawinkę pęcherz ciut mniej boli wiec stwierdziłam że spróbuję poćwiczyć udało mi się wytrzymałam 60 minut. Jutro idę do pracy niestety
. Martwię się o córkę niestety leki nie pomogły i dalej ją męczy astma
.Mnie zżera stres wiec mam ochotę coś podjeść. Na razie się trzymam mam już przygotowane menu na jutro. Śniadanie grahamek z szynką z indyka i zielona herbata,drugie śniadanie jabłko albo pomarańcza obiad zielona fasolka zamiast ziemniaków i roladka z piersi z kurczaka z musztardą białym serkiem i warzywami smażona na suchej patelni..Podwieczorek z kolacją razem jogurt i jakiś owoc jeszcze nie wiem na co będę miała ochotę. Dziękuję za wasze komentarze i ciepłe słowa. Oczywiście jestem otwarta na wszelkie uwagi
jestemaleznikam
17 marca 2013, 21:05Zdrówka dla córki, a twoje jutrzejsze menu brzmi naprawdę pysznie :)