Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Dalej walcze
10 marca 2013
Kolejny dzień odchudzania dziś było ciężko bo niedziela. Teściowa gotuje bo mnie nie ma w domu od 7 rano do 18 wieczór wiec ona gotuje.W niedziele jak zawsze jest koszmar bo muszą być kotlety utopione w tłuszczu masa makaronu i ziemniaków.Dlatego był zgrzyt bo gotowane w niedziele bendę jadła.Staram się jak mogę nie przejmować się jej dogadywaniem.Tylko jest trudno jak się nie ma wsparcia w mężu i rodzinie.
Szczerze>> Miej ich wszystkich głęboko w poważaniu!!! Miny im zrzedną jak schudniesz i będziesz laska jak się patrzy!!! Nie poddawaj się, walcz o swoje..... Oni niech gadają,a Ty szamaj swoje zdrowe jedzonko:) Powodzenia!
Olaa92
10 marca 2013, 21:24Szczerze>> Miej ich wszystkich głęboko w poważaniu!!! Miny im zrzedną jak schudniesz i będziesz laska jak się patrzy!!! Nie poddawaj się, walcz o swoje..... Oni niech gadają,a Ty szamaj swoje zdrowe jedzonko:) Powodzenia!