Waga stoi cały tydzien w sumie zmarnowany waga pokazuje 75,1 a wszystko przez te L-karnityne, dobrze ,ze szybko się ogarnęłam i odstawiłam. Ogólnie to wczorajsze urodzinki świętowałam .... deserem lodowym :) bez łyka alkoholu :) jakie to cudowne obudzić się dnia następnego z myślą iż pokonało się kolejną pokusę :)))
śniadanie activia 190g z otrebami, II sniadanie 1 sonko i danjogurt waniliowy 150g, obiad zupa pomidorowa 200 ml i 2 gotowane duze marchewki, podwieczorek 3 gałki lodów owocowo- smietankowych korala ok 120g, mix owocow ok 150g, kolacja serek wiejski lekki 150g, razem ok 1150 kcalorii
virginia87
10 maja 2014, 16:08fajne świętowanie na słodko :)
Asca34
8 maja 2014, 21:05Na mnie tez L- karnityna zle dzialala :/ Gratuluje silnej woli i zycze nam powodzenia
vickybarcelona
8 maja 2014, 20:20pyszny deserek:)), ja tez jestem na liczeniu kalorii glownie oscyluje iedzy 1200-1400
majeczka1166
8 maja 2014, 15:43o co chodzi z ta l karnityną??? ja łykam przed terningiem- czemu odstawiłaś???????
afrodytam
8 maja 2014, 16:03bo zatrzymywała we mnie wode, a w tej chwili nie trenuje juz tak regularnie bo czasu mi braknie a i ostatnio lenistwo sie wdarlo w moje zycie, takze musialam odstawic
moniska.87
8 maja 2014, 10:22przez te L-karnityne?? czemu??
afrodytam
8 maja 2014, 10:42zatrzymywała we mnie wode