Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dieta dieta


No to wizyta u dietetyka zaliczona. Prawdopodobnie w poniedziałek rozpocznę odchudzanie według wskazówek. Także ostatnie dni wolności od diety przede mną!! Żartuję, już teraz bardziej patrzę na to co jem w ciągu dnia. 
Cieszę się, że poszłam do dietetyczki. Wydawało mi się, że jem w miarę ok, ale jak się dokładnie przyjrzeć i popatrzeć jak jem w ciągu dnia to nie jest tak dobrze. Wychodzi na to, że za mało jem w ciągu dnia... I jem za mało węglowodanów. No ale nic. Ostatnia deska ratunku, bo jak nie uda się z dietetykiem to się w ogóle już chyba nie uda. 
  • Rakietka

    Rakietka

    26 lipca 2013, 12:43

    Musi się udać! ;)

  • Monikpiknik

    Monikpiknik

    25 lipca 2013, 20:35

    Teraz po takim wsparciu i nabytej wiedzy na pewno łatwiej Ci będzie, tylko czekać na pierwsze efekty ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.