Ah to już moje pełne 2 miesiące. Przeważnie po takim okresie (max 3) wymiękałam. A na razie nie czuję nawet skłonności do tego przeciwnie. Dziś niespodziewanie zaczął mi się okres, który nie dawał wcześniej żadnych objawów. Ale cieszę się, że jest. Jeżeli tak mam wyglądać napuchnięta to się cieszę, bo tego nie odczuwam. Może lekko... Generalnie trening dziś łączyl w sobie dzisiaj tyle elementów ćwiczeń. Mega wycisk i mega uczucie. A na koniec cardio pod górę. Ahh. Już obmyślam plan na jutro. <3
Trzymajcie się moje słodkie. A takiego widoku spodziewam się na przyszłe wakacje.
Dio66
14 listopada 2013, 16:36Jesteś moją ćwiczeniową inspiracją :D Serio, podziwiam Cię za to jak podchodzisz do ruchu, zarażasz tą swoją pasją :) Z takim podejściem na pewno będziesz miała taki widok w wakacje :)
Ibiscotti90
13 listopada 2013, 23:25No to ja też muszę dołączyć do tych, co dostały dziś okres ;-)) Ja niecałe 1,5 miesiąca na dietce, ale też póki czuję moc ;-))
Daanger.Green
13 listopada 2013, 21:31Wow! 2 miesiące to naprawdę duzo czasu! gratuluję! :** Ja też dzisiaj dostałam okres.. :D Przypadeg? nie sondzem. :D hahahaha xd