Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Never let me go, never let me go


Odnoszę wrażenie, że vitalijka kieruje sie już własnym socjolektem. Posługując się nim mogłabym ująć dzisiejszy dzień 'za udany'. Mianowicie 6km spaceru za mną + ćwiczenia z Mel B ok 30minut. Stópki bolą, bo to jednak lada wyczyn tak po zimie z dnia na dzien przemierzać coraz to liczniej kilometry. Ale w dobrym towarzystwie czas szybko leci i czasem drogi zaczyna brakować! Od niedawna stałam się wielką fanką pesto. Takie cuda wymyślam już z nim. Ogólnie dalej pozytywnie nakręcona; pod tłuszczykiem czuję jak brzuch staję się twardy, a dziś założyłam dawną koszulkę i pod światło widać było nowe kontury sylwetki, już nie była taka dopasowana <3 Wakacje nadchodzą wielkimi krokami, a z nimi moje marzenia.
Jednak zaczyna mi się podobać wysportowane ciałko





  • UzaleznionaOdJedzenia

    UzaleznionaOdJedzenia

    9 marca 2013, 18:17

    też bym chciała mieć takie ciałko ;)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    7 marca 2013, 19:34

    Gratuluje z powodu bluzki :D i ja wierzę w Twój sukces :P a pozytywne myślenie to podstawa, poprzedniczka ma racje :P :)

  • ZonaBatmana

    ZonaBatmana

    7 marca 2013, 19:34

    Gratuluje z powodu bluzki :D i ja wierzę w Twój sukces :P a pozytywne myślenie to podstawa, poprzedniczka ma racje :P :)

  • gohaf430

    gohaf430

    7 marca 2013, 09:27

    Trzymamy kciuki za spełnianie marzeń :)

  • flyflyaway

    flyflyaway

    6 marca 2013, 21:02

    aerobik 2 x w tygodniu, pływanie i a6w dzień 5 ;) powodzenia!:**

  • karolka15152

    karolka15152

    6 marca 2013, 20:58

    Na pewno Ci się uda! Wakacje tuż tuż..wszystko będzie git;d

  • blackdevil

    blackdevil

    6 marca 2013, 20:47

    dasz radę, do wakacji jeszcze dużo czasu :-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.