Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Satisfaction


Dzisiejszy dzień był taki O- dziwny. Chęć do w stania była duża i do dzialania, aczkolwiek jak przyszło co do czego, to kanapka była za duża, a cwiczenia za ciężkie chociaż jedne z lepszych jakie doświadczyłam. A mianowicie KILLER- Ewy Chodakowskiej. Rowerek poszedl bardzo sprawnie, 50min? coś lekko ponad. Ale sił starczyło, a raczej bylo ich nadto. Wszystko coraz bardziej mnie wspiera i zachęca, by dać z siebie wszystko. Jestem nieustasysfakcjonowana dzisiejszym dniem, ale dalej szczęśliwa, że COŚ ROBIĘ. Tak więc xoxo.


  • UzaleznionaOdJedzenia

    UzaleznionaOdJedzenia

    14 lutego 2013, 16:53

    szalejesz z ćwiczeniami :)

  • trouble18

    trouble18

    13 lutego 2013, 12:54

    Dobrze, że działasz :)

  • pulchniutenka

    pulchniutenka

    13 lutego 2013, 09:06

    Czasami ma się dzień zaniku formy ;p nie jestesmy tytanami by zawsze tryskac energia. kazdemu zdarzy sie dzien wiekszego czy mniejszego lenia. ja mam roznie, z rana to nic mi sie nie chce a wieczorem moge gory przenosic, po 23 mam zgona :D

  • buymeabear

    buymeabear

    12 lutego 2013, 21:11

    Dajesz rade, powodzenia:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.