Ku mojej radości spadek wagi! W sumie od wtorku 1,9 kg! Huraaa!!! Masaaakra... Sama nie mogłam zgubić nawet grama, a tu proszę. Wystarczyło tylko troszkę zmienić żywienie. Choć i tak tego nie odczuwam bo jem to co lubię. Jem tylko częściej i więcej.
Tym samym weszłam w następną fazę odchudzania. Wiem, że waga nie będzie spadać zaniedługo już tak szybko, ale i tak jestem bardzo zadowolona z początkowych wyników.
Nabrałam nowej chęci do pracy. Jeszcze raz huuuuraaaaaa!
Jak to się dzieje, że chudnę?
Zjadałam 3 posiłki dziennie, to za mało w ciągu dnia. Poza tym nie znałam warzyw i owoców, pełnoziarnistego pieczywa i tak dalej. W związku z tym miałam wilcze głody. Jadłam co miałam pod ręką i na szybko, czyli batoniki, cukierki itp., coś co od razu zaspokoi głód.
Powoli mój organizm się przestawia i przyzwyczaja do nowego żywienia, więc z dnia na dzień jest coraz lepiej. Cieszę się, że wykupiłam tą dietę. Sama nie umiałabym dobrać tak zbilansowanej diety. Mam nadzieję, że teraz się tego nauczę.
PrincessLaluna
5 listopada 2011, 09:47super gratulację nic tak nie motywuje jak spadek wagi;-))) pozdrawiam i trzymam mocno kciuki
Laurka93
5 listopada 2011, 09:42Jesz częściej i więcej i chudniesz? : P Jak to robisz...