Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie w domu.
30 lipca 2011
I skończyło się labowanie :) teraz czeka mnie remont łazienki. Mamy taką starą 20 letnią, więc już nie mogę doczekać się tego remontu. Wagowo nieźle, nic nie przybrałam bez trzymania jakiejkolwiek diety. Także super. Teraz biorę się za siebie na nowo. Od jutra znowu zaczynam A6W. Niestety wcześniejsze zaprzepaściłam na urlopie. Na nowo dietka, tylko tym razem z moim lubym :) ku mojemu zaskoczeniu i zadowoleniu. Trzymajcie za nas kciuki. A teraz idę zobaczyć co u was :)