Nie powiem, że było łatwo. statnie ćwiczenie wydusiłam. Teraz robiłam jedną serię po 18 razy, ale chyba spróbuję w 3 seriach. Może to będzie lepsze rozwiązanie. Dzisiaj znowu porobiłam trochę na ogródku i na ćwiczenia nie mam już czasu. Jeszcze mam parę rzeczy do zrobienia.
Bilans:
śniadanie: jajecznica
II śniadanie : jogurt
obiad: kopytka, filet z kurczaka z serem, sałata z kefirem
podwieczorek: kremówka
kolacja: jajko z majonezem i żółty ser.
Jednym słowem o wiele za mało warzyw. Jutro bardziej muszę się pilnować. Uciekam do "pracy domowej". :)
Sylwiaaa87
28 czerwca 2011, 22:13Nie kombinuj z a6w tylko rób jak jest w grafiku ;) Po 20 dniach będzie lepiej :P
onaiobsesja
28 czerwca 2011, 22:08z dnia na dzień będzie lepiej