Ciężka noc. Budzenie się o 3 nad ranem nie należy do najprzyjemniejszych. Chociaż z drugiej strony przekonałam się, że o tej porze jest naprawdę jasno, a o 4 już widać słońce. Możecie mi wierzyć, albo nie,ale brak snu nie zachęca do zdrowego odżywiania. Mimo to stwierdziłam, że jeśli opakuje mojej psychice jedzenie w atrakcyjne pudło to i motywacja się znajdzie.
I proszę woda pokrzywowa z bazylią w fajnym wydaniu i przestaje narzekać. Śniadanie, w postaci papy jabłko-brzoskwiniowej też wciągnęłam przez słomkę. Tak więc dzisiaj u mnie światowy dzień oszukiwania umysłu. Powodzenia wszystkim i miłego dnia.