Kolejny dzień zaliczony :) Gorąco więc jeść się nie chce, a już nie wspomnę o słodyczach, no może jedynie zostaje nadal ochota na lody ;) ale tego na szczęście nie mam pod ręką. Staram się też dużo pić wody, ale lepiej mi idzie picie zielonej herbaty, może dlatego że piję ją z cytrynką :)
Jeśli chodzi o aktywność, to mogę zaliczyć jedynie dzisiejsze spacery z psem, który w ten upał zmuszany był przeze mnie spacerować z wywalonym językiem.
Może od jutra, planuję zacząć ćwiczyć na steperze z hantelkami w rękach. Juz dziś miałam taką myśl, ale na wieczór wypadło mi jeszcze odkurzanie domku, więc taka aktywność też spaliła mi pare kalorii.
Co do ważenia, to planuję się ważyć raz na tydzień, najlepiej rano. Jak narazie marzę o tym, żeby z przodu mojej wagi pojawiła się ,,7-ka''. Poczekamy zobaczymy.
A teraz idę spać, bo zasypiam przy kompie. Pa!
C-U-D
5 lipca 2013, 08:12Działaj a spełnisz marzenie... :) Kibicuję i dobrego weekendu życzę! :)