Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
guzik prawda
6 lipca 2012
Naiwna byłam, myśląc, że uda mi się doprowadzić siebie do porządku do wakacji... Wydawało mi się, że łatwo schudnę 6 kg, a dwa miesiące to aż nadto czasu, żeby osiągnąć cel. Okazuje się, że G...UZIK PRAWDA. Męczę się któryś tydzień z rzędu, nawet nie chce wiedzieć który (tylko mnie to demotywuje). Schudłam dopiero 3,5 kilo. W dodatku dociera do mnie, że to nie o wagę chodzi, tylko o wymiary :/ Ważyłam 66/68kg, ale byłam dużo (dwa rozmiary?) szczuplejsza niż teraz. Pewnie miałam mniej tłuszczu, a więcej mięśni. Dwa razy w tygodniu chodziłam na siłownię... Często byłam w górach. A teraz? Na nic nie mam czasu, nie mówiąc o siłach i pieniądzach. Przytłaczające :(
Z serii mniej depresyjnej:
eeee.... nie potrafię nic wymyślić.
:(
Orbitrekowka
6 lipca 2012, 21:07Sił czasem brakuje i pieniędzy - trzeba to po prostu przeczekac i starac się o tym ciągle nie myślec :**.