Wróciłam.
Urlop był zdecydowanie dłuższy niż zaplanowałam.
Ot...dopisała pogoda.
Niesamowicie się opaliłam.
Teraz wystarczy zadbać o ten wyjątkowy kolor.
No i jakoś nie mogę się zaadoptować po powrocie.
Po nocach nie mogę spać.
A nad ranem nie mogę się rozbudzić.
A co z dietką?
Na urlopie było to dość kłopotliwe.
Długo by o tym pisać więc na tym zakończę.
Wagowo bez zmian.
Stoję w miejscu.
To też jakieś pocieszenie.
No i oczywiście wracam do MM.
Najwyższa pora pogonić dalsze kilogramy.
Cieszę się, że znowu jestem z Wami.
Ciekawe co u Was?
Justme7
4 września 2009, 08:07Ale Ci zazdroszczę takiego długiego urlopu... Cieszę sie,z e wróciłaś i chyba nawet w dobrym nastroju...:)) Pozdrawiam serdecznie i wracamy na tory pourlopowe już na dobre:))Buziaki.
wiosna1956
3 września 2009, 21:22fajnie że wróciłaś ,fajnie że odpoczełaś, fajnie że się fajnie opaliłaś, fajnie że waga stoi w miejscu ogólnie fajnie jest buziaczki -Iwa -
kwiatuszek170466
3 września 2009, 21:09Witaj Aniu .W końcu jesteś.Cieszę sie ze wypoczęłaś i sie opaliłaś .Ja tez bardzo się opaliłam ale schodziła mi skóra i musiałam codziennie czymś sie smarować bo skóra zrobiła sie bardzo sucha.Teraz zaczynamy dietkę .W końcu mam motywację od Ciebie.Pozdrawiam.
Jogata
3 września 2009, 20:57Pozdrawiam serdecznie-fajnie że jesteś!
mojanitka
3 września 2009, 20:56wazne jest by nie przytyc, stac w miejscu mozna :)
basia1234.zabrze
3 września 2009, 20:52Nie poddawaj się bez walki, Nie postępuj według kalki. Nie rób złego kroku, Pamiętaj,że ktoś Jest przy Twoim boku. Zawsze i wszędzie bądź sobą, Bo całe życie jest przed Tobą!
Cutie.
3 września 2009, 20:46Ciesze sie, ze wakacje sie udaly :-) Pozdrawiam i milego wieczorku!